czwartek, 17 lipca 2014

Pandorax

Od razu do rzeczy, bo nie będę się przecież podniecał powrotem, którego nie ma....




Jakiś czas temu Games Workshop wydało dodatek do 40stki  albo do Apokalipsy, która jest dodatkiem do 40stki.... w każdym razie Games Workshop wydało Apocalypse War Zone: Pandorax. Nie jestem do końca pewien co to, na oczy nie widziałem, dopiero co przeczytałem trochę na stronie GW. Nie ważne. Ważnym w tym momencie jest, że obok tego dodatku została też wydana powieść Pandorax. Na dole okładki widniał dumnie napis "An Apocalypse Novel". Była to książka ekskluzywna dla firmowych sklepów jeśli mnie pamięć nie myli. Szkoda. Raczej trudno dostępna dla szarych 40stkowców. Wyszła też wersja elektroniczna (nie lubię e-booków, nie umiem czytać na kompie, moja wielka słabość, a innych urządzeń do czytania takich rzeczy nie posiadam) i audiobook (to lubię). Co więcej, na styczeń zapowiedziana jest reedycja powieści w wersji papierowej, tym razem dostępna dla wszystkich w serii Space Marine Battles. I znowu długi niepotrzebny wstęp....




Pandorax opisuje kampanię Abaddona przeciwko tytułowemu systemowi, Pandorax. Tuż przed Trzynastą Czarną Krucjatą zaatakował on imperialny system w celu.... no właśnie. Głównym celem ataku była planeta Pythos, na której jest Skrytka Potępienia (cokolwiek, Damnation Cache w oryginale), która jest portalem do Spaczni, przez który legiony demonów mogą wlać się do świata materialnego. Imperium oczywiście walczy nie do końca zdając sobie sprawę o co tak naprawdę chodzi.


Moim zdaniem "An Apocalypse Novel" jest bardzo trafnym sformułowaniem. To nie jest książka, w której Kosmiczne Wilki walczą przeciwko Tysiącu Synów czy Karmazynowe Pięści odpierają inwazję Orków. Tutaj mamy Imperium kontra Chaos.... Mrocznych Aniołów, Szarych Rycerzy, Inkwizycję, Catachan, Vostoryan, Cadian, Mordian, Imperialną Flotę, Czarny Legion, Czerwonych Korsarzy, wyznawców Nurgle'a, demony wszystkich Czterech Potęg i więcej. Oczywiście, niektóre z frakcji otrzymały tylko niewielkie cameo, ale czuć mnogość armii zaangażowanych w konflikt.

Muszę dodać, że od powieści czuć "nową" 40stką. Mamy całą masę rzeczy, które pojawiły się dopiero w ostatnich Codexach armijnych. Heldrake? Jest. Kaldor Draigo? Jest. Jokaero? Jest. Abaddona nieprzedstawiony jako Failbaddon? Jest. I to nie jest złe. Owszem, jest trochę jakby inaczej w porównaniu do starszych powieści ale nie ma tych typowo głupich rzeczy (tak, głupich) jak Dreadknight czy Centurioni. Nowa 40stka zrobiona ze smakiem. 

Oczywiście trzeba też napisać coś o bohaterach. Mamy zarówno tych znanych z modeli na stołach, Abaddon, Huron, Azrael, Draigo, bodaj dwukrotne cameo Castellana Crowe'a, czy przewijający się Balthasar, którego znamy (albo i nie) z Mrocznej Zemsty (i towarzyszącemu mu audio The Ascension of Balthasar), jak i trochę ciekawych nowych postaci, Młodsza Inkwizytorka Tzula, porucznik Strike, starożytny Epimetheus, Corpulax czy wielu innych. Może się wydawać, że zbyt wielu, niektórzy opisani lepiej, inni gorzej ale całość również wypada pozytywnie w ogólnym rozrachunku.



Zaznaczę też, że Pandorax nie jest typowym bolter-porn. Owszem, akcji mamy całkiem sporo i może nie ma takiej głębi jak niektóre z dzieł Abnetta czy Dembski-Bowdena ale bolter-porn to zdecydowanie nie jest. Mamy bohaterów, które mają w miarę rozbudowane charaktery, mamy typowe 40stkowe tajemnice (Kim jest Epimetheus? Jaki jest prawdziwy cel Abaddona?), mamy różne zwroty akcji, rozluźnienia pokazujące innych bohaterów, czy przeskoki pomijające niektóre zbędne sceny walki. Gdzieś w trakcie Pandoraxu naszła i nie mogła opuścić do ostatniej strony myśl, że ta powieść, jest najbardziej 40tkową powieścią jaką znam. Tu jest wszystko, znakomicie zebrane do kupy.

Powiedziałbym, że każdy fan świata 40stki powinien przeczytać. Każdy fan Herezji Horusa też, jest trochę odniesień do tamtych wydarzeń. Każdy kto lubi poczytać dobre, lekkie książki też spokojnie może po ten tytuł sięgnąć. Jak dla mnie bardzo mocne 8/10. Może nawet 8.5. Warto.

I bonus na koniec! Profil deviantart autora okładki, na którym znajdziecie tę w wysokiej rozdzielczości i wiele innych wysokiej klasy artów z 40ski (m.in. okładki suplementów Black Legion, Sentinels of Terra czy Farsight Enclave):
http://ukitakumuki.deviantart.com/



A już zupełnie post scriptum....
Następna powieść z cyklu Horus Heresy jaka zostanie wydana to The Damnation of Pythos. Ten Pythos co i w Pandoraxie. Wcześniej "Trochę meh ale przeczytam jak resztę", teraz "Jaram się jak heretyk pod ostrzałem Sióstr Bitwy!"